wtorek, 18 maja 2010

Nowy sezon - nowe miejsce

Z żalem rozstałem się z dawną lokalizacją ale czasem trzeba podjąć trudne decyzje.
Zaniedbanie bloga wynikało głównie z przemęczenia i wypalenia. "Sukces" w półmaratonie i rewelacyjna forma na rowerze trochę mnie rozleniwiły. Ostatni miesiąc trochę się zaniedbałem co odczułem po 3 tygodniach niebiegania. Czułem się jakbym pierwszy raz wychodził potruchtać.
Ale myślę, że będzie lepiej bo pewna urocza osóbka postanowiła mi pomóc w osiągnięciu dobrego wyniku na półmaratonie w Pile i podarowała półprofesjonalne urządzenie treningowe Garmina 305.
Wczoraj biegając uświadomiłem sobie, że życie z dwójką dzieci przeżywam intensywniej niż jak byliśmy tylko we dwójkę z żoną. Nie mam zbytnio czasu na żadne pierdoły. Zaczynając dzień o 20, jak dzieci pójdą spać staramy się te parę godzin naprawdę wykorzystać efektywnie. Znajduję czas na bieganie, czytanie, obejrzenie kolarstwa ( polecam blog Sylwestra Szmydta - najlepszy Polak w peletonie i wkrótce poświęcę mu jedna notkę, z czym noszę się od roku).
I gdzieś tam tylko człowiek uświadamia sobie ile czasu zmarnował, ile ewangelicznych talentów nie rozmnożył tylko zakopał.
Pozostaje tylko ufność w Miłosierdzie Boże.
Pewnie pewnie także intensywniej na blogu. Może czasem mniej poważnie, mniej patetycznie, mniej duchowo.
Będę bardziej ja.

7 komentarzy:

  1. Będę bardziej ja" - Ech, "quis" widzę teraz, że się chyba trochę na tej Frondzie męczyłeś, starałeś się być kimś innym. Może to i dobrze, że jesteś tu, gdzie jesteś. Będę zaglądał i obserwował :-). Narazka!

    Romeus

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie do końca tak Romeusie. Byłem jak najbardziej sobą ale pewne cząstki mojego życia omijałem. Tamten blog został bardziej ukierunkowany w jednym temacie - bardziej pod portal. Tutaj czasem mogą pojawiać sie texty pokazujące, ze ja to nie tylko wysiłek i kontemplacja ale i człowiek jedzący pączki czy oglądający filmy i czytający zwykłe książki.
    Dzięki za odwiedziny i czekam na Twoje wycieczki blogowe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że się znalazłeś tu... jest ciut bardziej,,,hmmmm...demokratycznie?

    OdpowiedzUsuń
  4. Aha, witaj Romo przy okazji...tu Frankofil... ( sorry za prywatę)

    OdpowiedzUsuń
  5. ad Tomek - Wiem, wiem, poznałem. I podbródek x. Kefasa takoż :-) Tylko "Miecza Zemsty" nie kojarzę. Banita frondowy on, czy tutejszy?

    R.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miecz Zemsty to młody stary bajker. Czytacz mego bloga od samego początku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj raz jeszcze - to mój mail (niepoliczalny@gmail.com), napisz, proszę, do mnie, a wtedy dodam Cię do tych, którzy będą mogli "mnie" ogladać...

    pzdr

    OdpowiedzUsuń