Zostałem zmuszony do zawieszenia działalności blogowej na czas dalszy niż bliższy. Przestanę się także pojawiać na zaprzyjaźnionych blogach w komentarzach. Wysiadł mi komputer a na nowy na razie nie mam środków więc przychodzi mi zamilknąć w wirtualnej przestrzeni.
Dziękuję wszystkim za odwiedzanie i niektórym za komentowanie. O wszystkich będę pamiętał przemierzając rowerem bądź biegiem polskie przestrzenie.
Będzie to ciekawe doświadczenie - bez internetu to we współczesnym świecie jak pogrążenie się w niebycie.
Bosemu Antkowi życzę zdrowego potomka a Romeusa szczególnie o modlitwę bo nadchodzi dla mnie ciężki czas.
Pozdrawiam
Quis ut Deus i jego pomykające po polskich drogach rowery.
Oj, smutno mi się zrobiło, że nawet na jakiś czas się "zawieszasz"... będzie brakowało, oj będzie, no i moją modlitwę też masz...może nie tak silna jak Romeusa, ale zawsze...
OdpowiedzUsuńJesli masz ciężki czas - jestem myslami z Tobą...
trzymaj się.
Tomek - Bosy Antek
Quis, mnie też Cię będzie bardzo brakowało. Co do mocy mojej modlitwy to nie mnie sądzić, ale będę pamiętał. Niech Cię Matka Boża ma w opiece i wszystkie Twoje trudne sprawy! +
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę zakupu komputera, dopiero zaczęliśmy się poznawać, a Ty już znikasz.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie Ci tu z powrotem po drodze :)
Pozdrawiam i życzę powodzenia!